Previous slide
Next slide

REKORD WSZECHŚWIATA?! 8 promili i… żyje! Staranował traktorem tylko drzewo, drogę i szopę!

To nie scenariusz z czarnej komedii, a policyjny raport z Limanowszczyzny. W Mordarce 48-letni mężczyzna kierujący ciągnikiem rolniczym stawia pod znakiem zapytania dotychczasową wiedzę o możliwościach ludzkiego organizmu – miał w organizmie aż 8 promili alkoholu! A mimo to postanowił wsiąść za kierownicę traktora!

Fot. Policja Limanowa

Zdarzenie miało miejsce 25 czerwca przed godziną 15. Traktorzysta podczas jazdy stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo, potem wjechał na drogę, przeciął ją i zakończył szaleńczą jazdę na… szopie. Tak – drzewo i szopa w jeden dzień, wszystko na pełnym gazie i pełnej zawartości promili.

Fot. KPP Limanowa

Na miejsce wezwano służby ratunkowe – mężczyzna trafił do szpitala, ale najwięcej szoku przeżyli policjanci. Alkomat oszalał – 8 promili!

🔴 Dla porównania – dawka śmiertelna alkoholu etylowego dla człowieka to już około 4 promile. Wartość 5 promili uznawana jest za granicę, za którą zaczyna się niewydolność oddechowa, śpiączka i często… śmierć. Tymczasem 48-latek z Mordarki miał 8 promili i nie tylko żył, ale też zasiadł za kierownicą pojazdu rolniczego. To przypadek, który lekarze określiliby jako medyczne kuriozum – organizm musiał być ekstremalnie przyzwyczajony do alkoholu.

Wypadek Traktorzysty
Fot. Policja Limanowa

Jakby tego było mało, szybko wyszło na jaw, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a jego uprawnienia zostały cofnięte.

Sprawą zajmuje się teraz sąd. Mężczyźnie grożą poważne konsekwencje – nie tylko za jazdę po pijaku i złamanie zakazu, ale także za stworzenie ogromnego zagrożenia dla życia i zdrowia innych.

Policja apeluje: – Alkohol i kierownica to przepis na tragedię. Ten przypadek, choć brzmi jak kuriozum, mógł skończyć się śmiercią – nie tylko pijanego traktorzysty, ale i przypadkowych przechodniów czy kierowców.


Komentarz redakcji:
Jeśli ktoś jeszcze wątpił, że niektóre przypadki mogą przejść do czarnej legendy polskich dróg, to oto mamy przypadek niezwykły! 8 promili to więcej niż dawka, która zabija większość ludzi. A on tylko… rozwalił szopę.

Źródło: Policja Limanowa

Shares