Dziś już raczej niewielu pamięta czasy kiedy działały szkolne studnie. Na fotografii jedna z nich w miejscowości Stare Maniowy i jej krótka historia opisana na stronie: staremaniowy.pl
Autorem zdjęcia pochodzącego najprawdopodobniej z lat 60 XX wieku jest Władysław Giełdczyński, ówczesny dyrektor szkoły w Maniowach.
„Studnię w zimie należało odkopać coby było do niej dojście.
Ja pamiętam w tym miejscu klasyczną studnię z wiadrem, łańcuchem i korbą. Raz wyłowiono z niej martwego kota, więc trasa wędrówek po wodę do „kącika czystości” wydłużyła o jakieś 300m. co było nie bez znaczenia dla „lubiących” naukę dyżurnych
Innym razem wpadł do niej Piotrek Jarząbek, mój długoletni kolega ze szkolnej ławki – ubaw mieliśmy do momentu kiedy dotarło wreszcie do naszych trzecioklasowych makówek, że mógł się utopić” – możemy przeczytać na stronie staremaniowy.pl