Mieszkanka powiatu nowotarskiego odebrała telefon z informacją o konieczności zapłacenia podatku od zgromadzonych na koncie kryptowalut. Pomimo, że kobieta nigdy nie posiadała Bitcoinów, uwierzyła oszustowi i zainstalowała oprogramowanie umożliwiające zdalną obsługę pulpitu jej komputera. W ten sposób dała oszustowi dostęp do swojego konta i straciła ponad 120 tysięcy złotych.
W poniedziałek tj. 20 lutego br., w południe mieszkanka powiatu nowotarskiego odebrała telefon od mężczyzny, który poinformował ją, że musi zapłacić podatek dochodowy od zgromadzonych na koncie kyptowalut. Jednocześnie zagroził, że jeżeli tego nie zrobi to zapłaci wysoką karę w urzędzie skarbowym. 36-latka poinformowała rozmówcę, że nigdy nie kupowała kryptowalut, jednak ten twierdził, że otrzymała je w bonusie przy zakładaniu poczty elektronicznej i ich wartość urosła.
Wystraszona „karą skarbową” kobieta postąpiła zgodnie ze wskazówkami mężczyzny, instalując aplikację AnyDesk umożliwiającą zdalny dostęp do pulpitu, po czym automatycznie miał zostać odprowadzony podatek. Następnie zalogowała się na swój rachunek bankowy i zobaczyła, że oszust przejął kontrolę nad jej kontem, zlikwidowane zostały lokaty bankowe a z konta zaczęły znikać pieniądze. Łącznie zostało wykonanych kilka przelewów na ponad 120 tysięcy złotych. Wtedy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i natychmiast skontaktowała się ze swoim bankiem i sprawę zgłosiła w Komisariacie Policji w Rabce-Zdroju.
źródło: KPP Nowy Targ