Ma blisko 100 lat i jest tak skutecznie schowana w gęstwinie leśnej na zboczu czorsztyńskiego lasu tuż przy brzegu Jeziora Czorsztyńskiego, że mało kto wie o jej istnieniu, a dotarcie do niej jest już nie lada wyczynem. Kiedyś było to bardzo znane miejsce do którego przybywali młodzi ludzie z całej Polski. Dziś dolna furtka rozległego niegdyś ogrodu przy budynku wychodzi na … brzeg jeziora.
Dom – pustelnia w stylu zakopiańskim zbudowana w latach 20. XX w. dla Olgi Drahonowskiej – Małkowskiej( 1888 – 1979) twórczyni polskiego ruchu skautingowego, według projektu Jana Koszczyca-Witkiewicza znajduje się w lesie na północnym stoku doliny Harczygrund, naprzeciw zamku w Niedzicy.
Niegdyś, przed zalaniem doliny wodami Jeziora Czorsztyńskiego znajdował się zaledwie kilkaset metrów w linii prostej od uczęszczanej drogi z Czorsztyna do Niedzicy, ale i w tamtym okresie był całkowicie niewidoczny od drogi i trzeba było znać ścieżkę dojścia do niego. Dziś nadal ukryty jest wśród lasu bardzo blisko brzegu Jeziora Czorsztyńskiego. Dolna furtka ogrodu przy pustelni wychodzi dziś na brzeg zbiornika wodnego.
Niewielki drewniany domek zbudowany na planie prostokąta mieści izbę mieszkalną, małą kuchnię oraz werandę z ryzalitem. Drewniane ściany wspierają się na kamiennej podmurówce z łukowo przesklepionymi otworami , a okna i konstrukcja werandy mają charakterystyczne dla zakopiańskiego stylu naroża, wypełnione łukowymi zastrzałami. Całość pokrywa gontowy dach o dwu prostopadłych kalenicach, ze szczytami, „pazdurami” , wygięciami oraz oknem na poddaszu. Nietypowym elementem pustelni jest wielkie okno kuchenne od strony werandy umożliwiające podawanie posiłków dzięki czemu weranda spełnia także funkcję letniej jadalni. Wewnątrz domku jest obszerna izba mieszkalna do której wchodzi się przez niewielką sień.
Wewnątrz pustelni znajduje się także wnęka sypialna z narożnym kominkiem. Na poddaszu znajdują się przytulne pokoiki gościnne, które do dziś służą harcerzom , którzy odwiedzają pustelnię Olgi Małkowskiej. Pustelnią obecnie zajmują się dwie rodziny. Goszczą w niej zarówno harcerzy jak i inne osoby chcące odwiedzić to miejsce i zobaczyć m.in. znajdujące się tam pamiątki po Oldze Małkowskiej.
Do dobrze ukrytej leśnej gęstwinie Pustelni Olgi Małkowskiej dotarł nasz czytelnik. Tak opisał swoje wrażenia z zetknięcia z tym miejscem.
„Pływam po Jeziorze Czorsztyńskim od 25 lat, ale dopiero niedawno dowiedziałem się z portalu staryczorsztyn.pl, że gdzieś na jego brzegu przetrwała do naszych czasów tzw. Pustelnia Olgi Małkowskiej, wybudowana w latach 20 – tych XX wieku. Wyruszyłem więc na poszukiwania tego tajemniczego miejsca i oto jest, ukryte nad samym brzegiem naszego Pienińskiego Morza, niewidoczne z wody, chociaż przepływałem obok dziesiątki razy. Kawałek historii, niezwykłe miejsce i wrażenia” – mówi nasz czytelnik.
Fot. Czytelnik
Przeczytaj także: