Dzisiaj w Zakopanem silne porywy wiatru halnego spowodowały dwa tragiczne w skutkach wypadki. Przed południem drzewo przewróciło się na samochód, a popołudniu w innej części miasta drzewo przewróciło się na pieszych. Ofiary to 23-letnia kobieta i 9-letni chłopiec. Wiatr wprawdzie słabnie, ale nadal jest niebezpiecznie. Apelujemy o ostrożność!
Drugi dzień świąt wielkanocnych pod Tatrami rozpoczął się od silnych podmuchów wiatru halnego. Jego coraz silniejsze podmuchy docierały do centrum Zakopanego. Niestety miejscami wiatr osiągał prędkości powyżej 100 km/h co skutkowało łamaniem dużych konarów i drzew. Zablokowana została m.in. droga Oswalda Balzera prowadząca z Zakopanego do Łysej Polany. Liczne interwencje dotyczyły powalonych drzew na zaparkowane samochody. Około godziny 11.00 policjanci otrzymali zgłoszenia o poważnym wypadku na zakopiańskiej Olczy.
Z informacji przekazanej policjantom wynikało, że na jadący samochód przewróciło się duże drzewo. Służby ratunkowe niestety nie zdołały uratować życia 23-letniej mieszkanki powiatu tatrzańskiego. Kolejne jak się później okazało tragiczne w skutkach zdarzenie miało miejsce około godziny 13.00. W rejonie ul. Gładkie w Zakopanem na grupę osób wychodzących z kościoła spadło drzewo. W efekcie tego zdarzenia śmierć poniósł 9-letni chłopiec z powiatu tatrzańskiego, a dwie kobiety zostały ranne. Okoliczności i przyczyny tych tragicznych zdarzeń będą wyjaśniali teraz śledczy z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem pod nadzorem prokuratury. Wiatr wprawdzie słabnie, ale nadal jest niebezpiecznie. Apelujemy o ostrożność!
źródło: KPP Zakopane