Tragiczne wieści nadeszły dziś z rejonu poszukiwań dwóch osób w Jeziorze Mikołjakim. Ich ciała znaleziono na głębokości 11 metrów. Oboje wyskoczyli wczoraj z łodzi do wody aby ratować swoją córeczkę, która wypadła z łodzi do jeziora.
„Nurek wydobył z wody ciało kobiety, trwa weryfikacja drugiego punktu w którym może znajdować się ciało mężczyzny. Ciało znajdowało się na głębokości 11 metrów” – relacjonowali strażacy z OSP Mikołajki. Kilka minut po 14.00 pojawiała się kolejna informacja: „Nurek wydobył z wody ciało mężczyzny. Ciało znajdowało się także na głębokości ok. 11 metrów”.
Przypomijmy. Do tragicznych wydarzeń doszło wczoraj na Jeziorze Mikołajskim. Z łodzi na której pływała rodzina z województwa mazowieckiego za burtę wypadła czteroletnia dziewczynka. „Według świadków trzy osoby (w tym czteroletnia dziewczynka) płynęły łodzią motorową i znalazły się w wodzie . Dziecko miało na sobie kapok i zostało wydobyte przez osoby postronne.” – opisują przebieg wydarzeń strażacy z OSP Mikołaki.
Nie udało się wczoraj odnaleźć rodziców dziecka, którzy jak wynika z relacji świadków rzucili się do wody ratować swoje dziecko. Ich poszukiwania rozpoczęły się wczoraj i zostały przerwane późnym wieczorem. Dziś rano je wznowiono. W godzinach popołudniowych odnaleziono ciała – najpierw kobiety, potem mężczyzny. Oba znaleziono na głębości 11 metrów.
Źródło: OSP Mikołajki.