Previous
Next

Tragiczna śmierć polskiego turysty w Tatrach: Słowaccy ratownicy odnaleźli ciało

28 stycznia 2025 roku przed godziną 18 do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR) wpłynęło zgłoszenie od kobiety, która zaniepokoiła się brakiem kontaktu z mężem. Z rozmowy wynikało, że 44-letni mężczyzna z powiatu bocheńskiego planował tego dnia samotne przejście z Kir przez Czerwone Wierchy na Kasprowy Wierch. Po wielokrotnych, nieudanych próbach skontaktowania się z nim poproszono o pomoc w namierzeniu telefonu polską policję oraz ratowników słowackiej Horskiej Zachrannej Służby (HZS).

Wkrótce potem jeden z ratowników TOPR odnalazł samochód zaginionego na parkingu przy wylocie Doliny Kościeliskiej. W teren ruszyło 16 ratowników, którzy rozpoczęli przeszukiwanie szlaków oraz grani od Kasprowego Wierchu po Ciemniak. Równocześnie poszukiwania prowadziła słowacka HZS.

Całonocna akcja ratownicza, zakończona około godziny 8 rano, była bardzo trudna ze względu na silny wiatr oraz opady deszczu i śniegu. Nocna grupa poszukiwawcza została zastąpiona przez kolejnych 26 ratowników. Do działań włączono także drony oraz śmigłowiec TOPR. Około południa, z pokładu maszyny, dostrzeżono zwłoki turysty po słowackiej stronie Pośredniego Goryczkowego.

Po dotarciu na miejsce ratownicy zabezpieczyli ciało i przetransportowali je do wylotu Doliny Cichej, gdzie zostało przekazane słowackim służbom. Działania ratownicze zakończono o godzinie 15:00.

Niebezpieczne warunki w Tatrach

Od kilku dni w Tatrach panują bardzo trudne warunki. Silny wiatr w połączeniu z zachmurzeniem znacznie utrudnia orientację w terenie, a śliskie szlaki zwiększają ryzyko upadków. Ratownicy apelują, aby zimą nie wychodzić samotnie w góry, zawsze planować trasę na podstawie prognoz pogodowych i komunikatów lawinowych oraz posiadać odpowiedni sprzęt i umiejętność jego używania.
Źródło: Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe

Shares